Apostazja, czyli odstępstwo od wiary

 autor:  Sidney Watson 

„Omyłka nie staje się Prawdą, dlatego że jest powszechnie akceptowana; Prawda nie staje się omyłką, nawet, jeśli broni się sama!” – Nieznany autor

„Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!” (List do Galicjan 1: 8).

            To, w co wierzymy ma znaczenie, a Prawda jest najpewniejszą obroną przed omyłką. Teologowie posługują się pewnym słowem na określenie procesu odchodzenia od prawdy do błędu (pomyłki); tym słowem jest „apostazja.” (ODSZCZEPIEŃSTWO)

Apostoł Paweł ostrzegał swego młodego protegowanego, Tymoteusza, że pod koniec Ery Kościoła, wyznający wiarę w Chrystusa kościół będzie się charakteryzował apostazją, czyli odstępstwem od wiary. Słownik Webstera określa apostazję jako odstąpienie/odejście od religijnej wiary lub zdradę. W teologicznym sensie, apostazja jest odwróceniem się od zasad czy dogmatów wiary, które były uprzednio zachowywane, w kierunku jakiejś innej doktryny.

Interesującym jest to, iż można zauważyć, gdy Paweł pierwszy raz napisał do kościoła w Koryncie, że zadbał o to, aby oni wiedzieli, mimo cielesności, która charakteryzowała tamten zbór, że on nadal był wdzięczny Bogu za nich i za stosowanie się przez nich do doktryn łaski.

Niestali w wierze Galacjanie, byli znani z tego, że przenosili swoją wierność z jednego podróżnego kaznodziei/nauczyciela na innego, kiedykolwiek bardziej przekonywujący mówca przechodził przez ich miasta. Paweł był zdumiony, że odrzucali cudowną łaskę Bożą w zamian za system działań, przez które nie mogli mieć żadnej nadziei, że kiedykolwiek zadowolą Boga. Paweł zachował swą najostrzejszą krytykę dla tych, którzy wyjałowili zdrową naukę mądrością światową. Fakt ten powinien zachęcić każdego wierzącego do zrozumienia, czym naprawdę jest apostazja i unikać jej w pełni. Posłuchajcie jego słów skierowanych do Tymoteusza: Gdy wybierałem się do Macedonii, prosiłem cię, żebyś pozostał w Efezie i żebyś pewnym ludziom przykazał, aby nie nauczali inaczej niż my i nie zajmowali się baśniami i nie kończącymi się rodowodami, które przeważnie wywołują spory, a nie służą dziełu zbawienia Bożego, które jest z wiary. A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej, czego niektórzy nie osiągnęli i popadli w próżną gadaninę, chcąc być nauczycielami zakonu, a nie rozumieją należycie ani tego, co mówią, ani tego, co twierdzą” (1 List do Tymoteusza 1: 3-7).

 

To NAPRAWDĘ MA znaczenie, czemu (lub komu) wierzysz

 

13 rozdział 1 Księgi Królewskiej opowiada o proroku, któremu Bóg rozkazał, by się udał w podróż w celu zniszczenia ołtarza, który był używany przez króla Jeroboama ku czci bożków. Prorokowi nie wolno były jeść chleba, pić wody, ani wracać do domu tą samą drogą, którą przyszedł. Ołtarz został zniszczony, a prorok zaczął wracać do domu, jak Bóg mu nakazał (inną trasą). Lecz spotkał go stary prorok i skłamał mu, mówiąc, że anioł rozkazał, żeby podróżny poszedł ze starym prorokiem do jego domu i zjadł chleb oraz napił się wody. Prorok uwierzył mu (staremu prorokowi) i poszedł z nim do domu oraz zjadł chleb i wypił wodę. Prorok był szczery i szczerze uwierzył, że działał zgodnie z wolą Bożą. Uwierzył, że miał dobry powód, gdyż powiedziano mu, że instrukcja pochodziła od Boga. On był uczciwy i szczery, a jednak Bóg zniszczył go zaraz wkrótce z powodu jego nieposłuszeństwa.

Tamten prorok w 1 Ks. Król. uwierzył, że jego reakcja była poprawna i działał właściwie, bo uzyskał aktualne instrukcje od starego proroka. To, w co uwierzył i na podstawie czego zadziałał, okazało się błędem (omyłką), co kosztowało go życie. Zestaw dokładnych wierzeń (doktryn) jest najlepszą obroną przed Boskim sądem i karą.

Naturalnie, świat sceptycyzmu odrzuca ideę wiecznej kary. Chociaż Albert Einstein wierzył w jakiś rodzaj „Boga”, który objawiał się „w uporządkowanej harmonii” we wszechświecie, nie wierzył jednak w Boga biblijnego, gdyż powiedział: „Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, który nagradza i karze obiekty swojego stworzenia…”

Bertrand Russell, słynny brytyjski agnostyk, sugerował, że jedną z przyczyn, dla których nie mógł zostać chrześcijaninem, było to, że Jezus Chrystus „wierzył w piekło.” (Przynajmniej wiedział, w co Pan Jezus wierzył!) Russell twierdził, że żadna osoba, „która jest do głębi ludzka, nie może wierzyć w wieczną karę.” Innymi słowy, pojęcie kary wiecznej nie zgadzało się z jego poczuciem sprawiedliwości. Brak zrozumienia podstawowych doktryn (nauk) biblijnych może doprowadzić do błędu (pomyłki) i apostazji (odejścia od wiary). To właśnie brak zdrowej nauki prowadzi nasze pokolenie do tolerowania i zaakceptowania diabolicznych nauk tej ery. Ludzie usprawiedliwiają się przez swe własne wymyślone pojęcia moralności i prawdy.

Doktor Renald Showers napisał: „Jeżeli jedno pokolenie nie zdoła nauczyć i przekazać doktryny następnemu pokoleniu, wtedy to pokolenie i każde pokolenie po nim nie będzie znało Bożej prawdy i będzie podatne na każdy rodzaj błędu (pomyłki). Kościół będzie poważnie zraniony i zmieni się radykalnie w coś, czego Bóg nigdy nie postanowił.”

 

Duch Prawdy

 

Działanie Ducha Świętego jest opisane przez Jezusa w Ewangelii Jana 16: 13: „Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi.” Duch Św. jest naszym przyobiecanym przewodnikiem do prawdy, szczególnie „wszelkiej prawdy.” Wiele głosów jest teraz na świecie i wiele z nich twierdzi, że są prawdziwe i słuszne. Niektórzy określają się jako „jedyny” głos prawdy.

Jak określić realną prawdę, gdy istnieje tak wiele tak zwanych prawd? Jezus obiecał, że Ducha Św. będzie naszym przewodnikiem, który wprowadzi nas we „wszelką prawdę.” Działanie Ducha Św. w naszym życiu polega na prowadzeniu i kierowaniu wierzących do prawdy i daleko od błędu (omyłki). Jego najwyższym wskaźnikiem prawdy jest Jezus Chrystus. On nie mówi o Sobie, lecz o Jezusie Chrystusie. Dlaczego tak jest? Ponieważ Pan Jezus mówi do Żydów, którzy mu uwierzyli:„Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (Ew. Jana 8: 31-32). Wtedy On wychodzi z następującym oświadczeniem: „Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie” (Ew. Jana 8: 36). Poznanie Jezusa jest wyjątkowym sposobem uzyskania wiekuistej prawdy i osobistej wolności.

Jedynym rodzajem głoszenia i nauczania, które będzie honorowane i umacniane przez Ducha Świętego, jest wywyższanie i wychwalanie Jezusa. Pismo Święte wielokrotnie jasno deklaruje autentyczność Jezusa jako Pana prawdy. Gdy Jego krytycy przyszli do Niego  z  wieloma pytaniami, On odpowiedział im odpierając ich zarzuty:„Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie; ale mimo to do mnie przyjść nie chcecie, aby mieć żywot” (Ew. Jana 5: 39-40).

 

Lampa Słowa Bożego

 

Ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Św. dojdą do prawdy, objawionej w Chrystusie i potwierdzonej przez Słowo Boże. Dla szczerego wierzącego, Słowo Boże jest „całkowicie wystarczającą zasadą wiary i praktycznego działania.” Dobrze znane powiedzenie widoczne na nalepkach przyklejanych na zderzakach samochodowych w Ameryce oznajmia: „Jezus to powiedział, ja w to wierzę i to jest pewne.” To, co Duch Boży objawia i potwierdza, jest zawsze w całkowitej zgodzie ze Słowem Bożym.

Najpewniejszą obroną przeciwko apostazji jest prawda. Mamy zwodniczego i zdeterminowanego przeciwnika, który zawsze atakuje prawdę. Jego argumenty są przekonywujące, jednak są one bezpodstawne i fałszywe. Działanie Ducha Świętego w nas rozpoznaje oszustwo szatana i oświetla niezmienna prawdę Słowa Bożego. Potrzebujemy ciągłego towarzystwa Ducha Świętego i Słowa, które poprowadzi nas do prawdy.

 

Znak końca

 

Istnieje wiele znaków i wskaźników nadejścia końca czasów. Wiele tych znakom poświęcana jest duża uwaga ze strony uczonych i zwykłych wierzących, ale żaden nie jest ważniejszy od znaku apostazji. Paweł przepowiadał przewagę apostazji w czasach ostatecznych, gdy napisał w 2 Liście do Tesaloniczan 2: 3 – „Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia.” Innymi słowy, nie bądźcie zanadto zaniepokojeni znakiem bestii czy osobą Antychrysta; odstępstwo wierzących od wiary jest głównym znakiem końca czasów.

Widzimy wystarczający dowód apostazji w naszych czasach. Z ambon i seminariów wydobywają się kazania tych, co idą na ustępstwa oraz zwolenników ekumenizmu, głoszących niewierne przesłanie, które odciąga wierzącego i kościół od ścisłej i dokładnej interpretacji Słowa Bożego. Apologeci (obrońcy dogmatów wiary chrześcijańskiej) opowiadają się za tolerancją i włączaniem innych dogmatów, co wyjaławia przesłanie prawdy i prowadzi naiwnych i łatwowiernych do odwrotu. Musimy pamiętać o absolutnej konieczności pozostania wiernym w naszym ogłaszaniu Jezusa jako jedynego Zbawiciela i głoszeniu z wiarą Ewangelii „raz przekazanej świętym.” Odpowiedzialność dla każdego głosiciela Ewangelii jest oczywista:

1.      Uważaj, czemu lub komu wierzysz,

2.      Bądź prowadzony / prowadzona Duchem Prawdy,

3.      Bądź pewny / pewna, że Słowo Boże jest twoją w pełni wystarczającą zasadą wiary i praktycznego działania.

Chcę przyprowadzać ludzi do poznania Pana Jezusa i chcę służyć Mu wiernie i skutecznie. Jako kaznodzieja i nauczyciel Słowa Bożego, jestem na frontowej linii obrony przeciwko apostazji. Zapraszam was do przyłączenia się do mnie w niesłabnącej obronie przeciwko odstępstwu i w ożywionej walce przeciwko fałszywym i zwodniczym naukom.

—–

(c) 2005 Sidney Watson

tłumaczenie: Robert Jarosz

Kopiowanie i rozpowszechnianie niniejszego kazania dozwolone bez ograniczeń.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Czytelnia, Kazania, Watson Sidney. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.