Męki cierpię w tym płomieniu

A był pewien człowiek bogaty, który się przyodziewał w szkarłatne szaty i kosztowne tkaniny i co dzień wystawnie ucztował. Był też pewien żebrak, imieniem Łazarz, który leżał u jego wrót owrzodziały, i pragnął nasycić się odpadkami ze stołu bogacza, a tymczasem psy przychodziły i lizały jego rany. I stało się, że umarł żebrak, i zanieśli go aniołowie na łono Abrahamowe; umarł też bogacz i został pochowany. A gdy w krainie umarłych cierpiał męki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. Wtedy zawołał i rzekł: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec palca swego w wodzie i ochłodził mi język, bo męki cierpię w tym płomieniu. Abraham zaś rzekł: Synu, pomnij, że dobro swoje otrzymałeś za swego życia, podobnie jak Łazarz zło; teraz on tutaj doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. I poza tym wszystkim między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą stąd do was przejść, nie mogli, ani też stamtąd do nas nie mogli się przeprawić. I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą.” (Łuk. 16:19-31)

Chrześcijanie na całym świecie obchodzą różne święta nie wiedząc o tym, że zostały one wprowadzone przez ludzi na przestrzeni wieków i nie maja one nic wspólnego z Biblią, w większości przypadków są z nią sprzeczne.

I tak np. w roku:

330 r. – wprowadzono kult czczenia zmarłych „świętych” i ich relikwii

593 r. – papież Grzegorz I wprowadził wiarę w czyściec, dla uzdrowienia finansów kurii rzymskiej poprzez sprzedaż odpustów od kar czyśćcowych.

1000 r. -ustanowiono uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

Nigdzie w Piśmie Świętym nie czytamy o tym, aby Bóg ustanowił „święto zmarłych lub zaduszki.” Nie czytamy o tym ani w Starym ani w Nowym Testamencie. Ludzie modlą się za zmarłych w nadziei, że im pomogą – wyzwolą ich z mąk i kar, na jakie sobie zasłużyli za życia, lub do zmarłych (tzw. świętych) w nadziei, że to ci im pomogą w trudnych życiowych sytuacjach. Czy jedno lub drugie jest właściwe? Absolutnie nie! Podstawą mojego stwierdzenia jest Pismo Święte. Nigdzie nie czytamy o takich praktykach! Przeciwnie! Już w Psalmach czytamy: Przecież brata żadnym sposobem nic wykupi człowiek Ani też nie da Bogu za niego okupu, bo okup za duszę jest zbyt drogi I nie wystarczy nigdy,” (Ps. 49:8-9)

Ani modlitwy, ani jakiekolwiek ofiary nie zmienią położenia tych, którzy umarli.

Niektórzy opierają się na historycznych Księgach Machabejskich, gdzie czytamy o tym, że Machabeusze zebrali składki i modlili się braci poległych w walce. W tym to czasie Bóg nie przemawiał do Izraela przez proroków – milczał, z powodu odstępstwa swojego ludu od czasu proroka Malachiasza. Pomysł Machabeuszy był całkowicie niezgodny z postanowieniami zakonu. Izrael był w tym czasie w głębokim odstępstwie i podobnych grzechów dopuścił się o wiele więcej. Wcześniej na przykład, czcił i spalał kadzidła miedzianemu wężowi, którego jeszcze podczas wędrówki Izraela po pustyni, Bóg kazał wykonać w ściśle określonym celu (4 Mojżeszowa 21,8-9). Lud izraelski wymyślił sobie po prostu, że tak będzie dobrze. Było to jednak wbrew Bożej woli i to bałwochwalstwo było kultywowane przez długie lata: On to (Hiskiasz) zniósł świątynki na wyżynach, potrzaskał słupy i rozkruszył węża miedzianego, którego sporządził Mojżesz; do tego bowiem czasu synowie izraelscy spalali mu kadzidło, nazywając go Nechusztan” (2 Król. 18:4). Machabeusze wywołali powstanie „bez Boga” kierując się własnymi myślami i ponieśli klęskę. Modlitwa za umarłych była także ich złym, bezbożnym pomysłem.

Bóg po długim milczeniu, w swojej łasce przemówił jednak do Izraela i do nas posyłając na ziemię Pana Jezusa Chrystusa – Zbawicielu świata.

Bóg dał człowiekowi życie na ziemi po to, aby mógł on przez Jezusa pojednać się z Bogiem. Jeśli człowiek nie uczyni tego w ciągu swego pobytu na ziemi, jeśli nie przyjmie Pana Jezusa do swojego serca i życia, jeśli NIE NARODZI SIĘ NA NOWO I NIE NAWRÓCI SIĘ SZCZERZE DO BOGA, TO PÓJDZIE NA WIECZNE POTĘPIENIE i żadne modlitwy, kadzidła, różańce, itp. nic mu nie pomogą.

Na pewno nie raz słyszałeś już słowa Biblii mówiące o bogaczu i Łazarzu (patrz wstęp). Między miejscem ich przebywania rozciągała się „wielka przepaść” (Łukasza 16,26) – tak mówi Biblia, Słowo Boże – i nie było między nimi żadnego połączenia, nie było możliwości przejścia. Przeczytaj te pouczające słowa. Po śmierci zamknięta jest droga dla każdego z nas. Dlatego pomyśl o śmierci za życia, a będziesz żył wiecznie po śmierci – szczęśliwy na wieki.

Poza tym w Biblii nie czytamy o żadnym czyśćcu. Jest to ludzki wymysł. Kiedy Pan Jezus przemawiał do ludzi, zawsze przedstawiał dwie alternatywy. Mówił o tym, czym jest dobro i zło. Mówił o zbawieniu lub potępieniu, o prawicy i lewicy, o piekle i niebie, o szerokiej i wąskiej drodze, o szerokiej i wąskiej bramie, o domu zbudowanym na piasku lub skale, o dwóch panach, którym można służyć itp.NIGDZIE NIE MA TRZECIEJ ALTERNATYWY! Jest ona wymysłem diabła, który zwodzi człowieka. Grzesznik słysząc takie słowa podświadomie godzi się na czyściec i ma nadzieję, że ktoś go stamtąd wybawi. Nic podobnego! Całkowite kłamstwo! Dlatego zastanów się, uwierz ewangelii, pojednaj się z Bogiem przez Pana Jezusa.

Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą” (Łuk. 16:29-31).

I jeszcze jedno. W tych wierszach jest mowa o tym, że człowiek powinien uwierzyć Słowu Bożemu (Mojżesz i prorocy- Stary Testament). Jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć o Bogu, to powinien czytać Biblię. Bóg dał człowiekowi możliwość poznania swojej istoty, swojej woli i myśli przez swoje Słowo. Tam zawarł także wskazówki dla człowieka, którego stworzył. To Słowo, stało się ciałem i zamieszkało pośród ludzi w Osobie Pana Jezusa. ON objawił Boga całkowicie – Jego łaskę, miłość, dobroć (Ewangelie i listy – Nowy Testament). W Jego Osobie Bóg darował człowiekowi to, co miał najdroższe. Nam pozostaje tylko wiara i przyjęcie tego Bożego daru. Jeśli nie chcesz znaleźć się w piekle, przyjmij ten dar!

Dlatego, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych” (Hebr. 3:7-8)

Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.” (Jan. 3:16)

pb

za rlch.pl 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Artykuły, Czytelnia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.