Linoskoczek zakończył właśnie swój, zapierających dech w piersiach, pokaz akrobatycznych sztuczek. Nagle spostrzegł wśród widowni małego chłopca, który patrzył na niego w niemym podziwie. Podszedł do niego i zapytał przed całą publicznością: “Widziałeś, jak niosłem po linie tego wielkiego mężczyznę?”. Chłopiec kiwnął potakująco głową. “A czy wierzysz, że byłbym w stanie w taki sam sposób przenieść także i ciebie?” – zapytał. “Pewnie, że mógłby pan to zrobić” – odpowiedział zapytany – “ten pan był przecież wielki i ciężki, a ja jestem tylko małym chłopcem”. “Dobrze, wejdź więc mi teraz na plecy”. Mówiąc to mężczyzna kucnął na podłodze, aby pomóc chłopcu. “O nie, nie chcę!” – zawołał malec i czym prędzej zniknął mu z oczu. Wprawdzie wierzył, ale nie chciał powierzyć się w ręce linoskoczka.
Podobnie wielu ludzi postępuje z Jezusem Chrystusem. W jakiś sposób wierzą w Niego, nie są jednakże gotowi powierzyć Mu swojego życia. Jednak taka wiara, nie jest wiarą w znaczeniu biblijnym.
Prawdziwie wierzyć, oznacza całkowicie zaufać Panu Jezusowi i w Jego ręce powierzyć naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Powierzyć przeszłość to oznacza przyjęcie tego, że poniósł On kiedyś na krzyżu moje grzechy i zgładził je. Powierzyć teraźniejszość oznacza, że jest On teraz w każdym dniu przy mnie i ze mną. Natomiast powierzyć przyszłość to zupełna pewność, że On zabierze mnie do nieba, dlatego nie muszę obawiać się nadchodzącego sądu Bożego.
Czy wierzysz w Syna Człowieczego?
Ewangelia Jana 9,35