Serdecznie zapraszamy na spotkania z Helen Berhane– piosenkarką chrześcijańską z Erytrei, która z powodu wiary w Jezusa spędziła 2,5 roku w więzieniu, gdzie była bita i torturowana.Spotkania, podczas których Helen zaśpiewa i opowie o swoich przeżyciach, odbędą się w następujących miastach:
CIESZYN 28 kwietnia godz. 16.00
Kościół Zielonoświątkowy, Zbór “Elim” ul. Bożnicza 5
SKOCZÓW 29 kwietnia godz. 10.00
Wspólnota Ewangelii, ul. Stalmacha 24G
GLIWICE 29 kwietnia godz. 17.00
Centrum Edukacyjne im. Bł. Jana Pawła II 5a
POLKOWICE 1 maja godz. 16.00
Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa, ul. B. Kominka 18
KRAKÓW– Nowa Huta 2 maja godz. 18.30
Kościół Zielonoświątkowy, os. Willowe 29
RADOM 3 maja godz. 16.00
Budynek NOT, ul. prof. W. Krukowskiego 1, (dawna Struga 7A)
Po spotkaniach Helen Berhane będzie podpisywać swoją autobiograficzną książkę “Pieśń Słowika.”
Helen Berhane ur. w 1974 r. w Erytrei chrześcijańska piosenkarka i ewangelistka. W maju 2004 r., po tym, jak ukazała się jej płyta, została uwięziona za głoszenie ewangelii i odmowę wyrzeczenia się wiary. Była przetrzymywana w nieludzkich warunkach (przez większość czasu w metalowych kontenerach towarowych), pozbawiona opieki medycznej i kontaktu z bliskimi. W październiku 2006 r. została zwolniona ze względu na bardzo zły stan zdrowia. Następnie wraz z córką przedostała się do Sudanu, a stamtąd do Danii, gdzie mieszka do dzisiaj. Z powodu obrażeń, jakie odniosła w wyniku tortur, musiała przechodzić długotrwałą rekonwalescencję.
W swojej książce „Pieśń słowika” tak opisała swoje przeżycia:
Czasem nie mogę uwierzyć, że moje życie to te cztery stalowe ściany, my wszystkie niczym bydło stłoczone w zagrodzie, ból, głód i strach. Wszystko z powodu mojej wiary w Boga, który powstał z martwych i zobowiązał mnie do dzielenia się wiarą z tymi, którzy Go jeszcze nie poznali – Boga, którego zabroniono mi czcić. Wracam myślami do pytania, które wiele razy zadawano mi podczas miesięcy spędzonych w więzieniu:
Czy twoja wiara jest tego warta, Helen?
Biorąc głęboki haust skwaśniałego powietrza, kiedy skóra na mojej głowie goreje, obłąkana kobieta zawodzi na zewnątrz, a strażnicy kontynuują obchód, szepczę odpowiedź:
Tak
Głos Prześladowanych Chrześcijan